Kris xD
Spamer :-P
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrowice
|
Wysłany: Pią 9:20, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nom thx Będzie sie nazywał NFS Pro street.
Opisze go troche
Już chyba każdemu znudził się klimat nocnych wyścigów i gonitw z policją w czysto arcadowym stylu. Electronic Arts postanowiło zmienić wizerunek Need for Speed. Tym razem tworzą bardziej realistyczną grę w której ścigamy sie zgodnie z prawem. Need for Speed Pro Street to już jedenasta część mającej ponad dziesięć lat serii. Zadanie nowej części NFS? - zrewolucjonizować te klasyczną markę na zawsze...
Neutral
Tym razem mamy wyjść z cienia nocy i ścigać sie po legalnych torach na styl URL z Undergrounda 2, nie łamiąc przy tym prawa i niepowodując zapierających dech w piersiach pościgów. Nie jest pewne, czy "przeryżowani" filmami typu Fast and Furious fani modyfikacji i szpanowania naklejkami sponsorów są gotowi na taki skok do rzeczywistości. Jedno jest pewne - czeka nas burza. I to w dobrym tego słowa znaczeniu. A co nowego mogli programiści z Kanady nam zaprezentować tym razem?
1st Gear
Uszkodzenia w najnowszym NFS'ie to element gry, do którego programiści z EA przyłożyli się jak nigdy dotąd. Najmniejsza część w naszym aucie będzie mogła ulec uszkodzeniu: urwana rura wydechowa, wgnieciony błotnik, porysowana karoseria, lekko pęknięte światło i tysiące innych możliwych defektów. Co więcej zniszczenia te odczujemy momentalnie we własnym pojeździe. W NFS Pro Street będzie można spotkać się z sytuacją w której samochód będzie nam lekko ściągać podczas jazdy na lewą, bądź prawą stronę. Kolejną nowością jest fakt, iż każdemu demonowi prędkości znajdującemu się w grze pękają szyby i to w niesamowicie realistyczny sposób. Wyjątek stanowi tutaj jedynie marka BMW, koncern produkującą powyższy markę nie pozwolił Panom z Kanady na tak dalece idącą realistyczność. Oczywiście był to tylko i wyłącznie chwyt marketingowy, który ma za zadanie spowodować aby gracz był zdania, iż auta marki BMW to jedne z najbezpieczniejszych pojazdów na świecie.
2nd Gear
Samochody... i tutaj czeka nasz rewolucja. Po pierwsze zniszczeniu ulegnie system klas wozów, który towarzyszył nam dotąd przez wszystkie poprzednie części sagi NFS. Bo przecież tak naprawdę samochód znacznie tańszy w rzeczywistości, lecz odpowiednio stuningowany może być o wiele lepszy na torze niż cacka warte setki tysięcy dolarów. Graczom zostanie udostępnione 60 pojazdów od 26 producentów. Jako nowość można tutaj zaliczyć auta producenta kraju kwitnącej wiśni, czyli japońskiej Hondy, której na próżno było szukać chociażby w NFS Carbon czy NFS Most Wanted. Z ciekawszych aut można między innymi wymienić Audi RS4 czy Mitsubishi Eclipse z 1999 roku.
3rd Gear
Autosclupt w najnowszej części ma zostać zrewolucjonizowany, wachlarz możliwości tuningowych w porównaniu do NFS Carbon powiększy się o kolejne opcje modyfikacji auta. Każda część będzie wpływać na zachowanie się auta na drodze. Aby ułatwić nam wybór, lepsze części będą posiadały odcień zielony, a te które przyniosą gorszy efekt zaświecą się na czerwono. Co za tym idzie - w nowym NFS'ie inaczej będzie przebiegać podnoszenie osiągów naszego samochodu. Do dyspozycji oddana zostanie każda część, dzięki czemu możemy modyfikować praktycznie wszystkie parametry naszego wozu, co oznacza długie noce, szlifując każdy atrybut naszego rumaka. Ciekawostką może być tutaj tunel aerodynamiczny, dzięki któremu będzie istniała możliwośc sprawdzenia w jaki sposób zachowują się w praktyce wprowadzone przez nas modyfikacje nadwozia auta. W Pro Streecie będziemy mogli zamontować ponad 1000 licencjonowanych nowych części do naszego auta, więc będzie w czym wybierać. Najważniejsze jest jednak to, że każda cześć będzie wpływać na zachowanie pojazdu, co przesądzi czasy tak zwanego "ryżowania" samochodów.
4th Gear
No dobrze, ale z czym nam przyjdzie się zmierzyć? EA zaplanowało cztery tryby rozgrywki - Circuit, Speed Challange, Drag i Drift. Ten ostatni, wzbogacony o siostrzany Team Drift. Tym co to pojęcie nic nie mówi podpowiem, że jest to element żywcem wzięty z zawodów D1. Chodzi mianowicie o przejazd toru parami - im więcej dymu, im bliżej przeciwnika tym więcej punktów. Circuit i Speed Challenge nie zaskakują - mieliśmy już okazję przyjrzeć się im w poprzednich odsłonach Need for Speed. Chodź oklepane, to nie należy ich przekreślać, bo pikanterii na pewno doda system zniszczeń, jak również bardziej zakręcone i wymyślne trasy Speed Challenge. Drag, czyli wyścigi po prostej, to również nic nowego, a jednak z jakiegoś powodu nie wymieniłem go z wcześniejszymi trybami. Wynika to z pewnego przypuszczenia, bo chodź EA nie chce ujawnić szczegółów, to wiemy, że przyjdzie nam się zmierzyć z zupełnie nowym produktem. I chodź są to informacje nie potwierdzone, to zapewniono nas że tchnięto w 1/4 mili nowe życie. Trzymamy za słowo.
5th Gear
Świat gier wyścigowych jest podzielony na dwie frakcje, pierwszą arcade'ową z niekwestionowanym liderem w postaci Need for Speed i drugą, nieco mniejszą, ale nie mniej prężną, rządzoną przez symulatory (LFS, GT4, rFactor, GTR2). Na tym polu zawsze trwała wojna i próżno oczekiwać po jedenastym NFS że nagle to zmieni. Aczkolwiek widać małą poprawę - nie jest to może przyjacielskie wyciągnięcie ręki, tylko raczej pokojowe pomachanie flagą z obozu EA, ale liczy się gest. Szczególnie że za tym gestem idą czyny - samochody mają się bardziej realistycznie prowadzić, droga hamowania gwałtownie wzrośnie czy poślizgi, których opanowanie ma sprawiać problemy. EA nie odcina się jednak od swoich korzeni - w opcjach będzie można znaleźć wszelkie ułatwienia które zachowają model jazdy jaki znamy z poprzednich części. Co ciekawe, oprócz zmiany modelu jazdy, EA zmieniło również zasady samej rozgrywki. Teraz nie trzeba być już pierwszym - wystarczy prowadzić w tabeli. Nie wiemy czy to wynik zwiększonego realizmu, czy wspomnianych już korzeni arcade'owych. Na koniec, chodź nie mniej ważne - grafika. Tutaj jak zawsze jest spory skok w stosunku do poprzedniej części. DX9 i wysokiej jakości tekstury to tylko czubek góry lodowej. Dla niedowiarków najlepszym lekarstwem jest dym - dym jakiego wcześniej nikt nigdy nie pokazywał.
6th Gear
Najnowszy NFS zapowiada się niezwykle ciekawie. Czy EA zaskoczy nas jednak kolejną odsłoną NFS'a na tyle, iż spowoduje uśmiech nie schodzący z naszych twarzy przez kilkanaście miesięcy po premierzy gry? Obecnie wszystko wskazuje, że tak i ma to być znacząca rewolucja i krok w innym kierunku niż dotychczas. Nieograniczone możliwości tuningu, tysiące części do wykorzystania, prawdziwe uszkodzenia i tory to największe zalety gry ze stajni EA. Czy jednak NFS Pro Street zostanie przyjęty entuzjastycznie przez rzesze graczy... na te pytanie będziemy mogli odpowiedzieć dopiero za kilka miesięcy, oby jednak była to "rewolucja" w pozytywnym tego słowa znaczeniu - pozbawiona błędów programistycznych z niezwykle ciekawym gameplay'em, absorbującym każdego gracza na co najmniej kilka miesięcy. Na razie nieznane są wymagania sprzętowe ale wydaje się, że jeśli będą duże to gra będzie ich warta. Ostatnie błędy programistów i niezbyt dobra grywalność nie były tego dowodem. Co poza tym EA ma do zaoferowania dowiemy się 31 maja kiedy to światło dzienne ujrzy pierwszy prawdziwy trailer.
[ Zapowiedź została w całości napisana przez redakcję NeedForSpeed.pl . Zakaz kopiowania przez inne polskie strony o NFS. ]
A tu zapowieść Fifa 08
Konsolowa wersja "FIFA'07" była naprawdę udana. Gra czarowała dopracowaną grafiką (Xbox 360!) i świetnymi animacjami postaci. Piłka zachowywała się naturalnie, a odpowiadający za nią silnik uwzględniał zawiłości fizyki newtonowskiej. Zawodnicy o oryginalnych nazwiskach świetnie grali w napadzie, dzięki czemu zabawa nabierała rumieńców. Kulała za to defensywa. Niektórzy piłkarze zachowywali się w niej jak prawdziwe kołki.
Sytuację zmieni "FIFA'08". Poprawienie błędów poprzedniej edycji to jeden z najważniejszych punktów na rozkładówce kanadyjskich programistów. Kolejne stanowi oddanie grającemu jeszcze większej swobody oraz wyeliminowanie schematów, za pomocą których można było pokonać komputer. Widać wyraźnie, że twórcy inspirują się serią "Pro Evolution Soccer", ale nie zamierzają zrezygnować ze swoich pomysłów, które przynajmniej w założeniach odróżniają ich produkt od konkurencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|